Uniwersytecka Brama Główna przy Krakowskim Przedmieściu znana jest chyba każdemu. To jeden z symboli Uniwersytetu Warszawskiego. Z jednej jej strony jest ruchliwe i gwarne Krakowskie Przedmieście, a z drugiej świat akademicki tonący w zieleni. Świat, do którego wejścia strzegą dwie rzeźby ustawione w niszach po obu stronach bramy. To Urania i Atena symbolizujące: naukę i pokój. Zaprojektował je Zygmunt Langman na wzór antycznych oryginałów znajdujących się w Watykanie. Samą zaś bramę wzniesiono według projektu Stefana Szyllera, znanego architekta, twórcy dawnej Biblioteki Uniwersyteckiej.
Zanim wybudowano dzisiejszą uniwersytecką Bramę Główną, w tym miejscu znajdowała się brama o innym wyglądzie z dwiema niewielkimi kordegardami. Postawiono ją w 1732 r., więc gdy powstawał Królewski Uniwersytet Warszawski, miała już swoje lata i… dziwne przeznaczenie. W chwili gdy car Aleksander podpisywał akt erekcyjny uczelni w 1816 r., w kordegardzie sprzedawano… śledzie i wódkę. Wyszynk mało pasował do ambitnego zamierzenia jakim było powołanie królewskiej akademii. Dlatego też trzy lata później starą bramę wraz z przyległymi dwoma stróżówkami rozebrano.
W 1823 r. pojawiła się nowa brama, wybudowana na trzyipółmetrowym ogrodzeniu, wyraźnie cofnięta w głąb posesji. Stała mniej więcej tam, gdzie dziś kończy się Dziedziniec Główny, a zaczynają lipy rosnące po obu stronach uniwersyteckiej uliczki. Ta brama przetrwała mniej więcej tyle samo lat, co jej poprzedniczka, prawie wiek.
„Nasza”, do dziś stojąca Brama Główna, powstała w 1911 r. i pamięta jeszcze czasy rosyjskiego UW. Rok później, na jednym z pierwszych zdjęć (widokówek), widać ją ustrojoną w rosyjskie litery i mocno ukwieconą. Właśnie wtedy carska uczelnia, jaką była wtedy nasza Alma Mater, obchodziła 300-lecie rodu Romanowych.
Wybuchła I wojna światowa i władza rosyjska ustąpiła, a uniwersytet odzyskał swój polski charakter. W październiku 1916 r. uniwersytecka brama została zwieńczona godłem uczelni. Zawieszenie orła w koronie otoczonego pięcioma gwiazdami było czymś więcej niż tylko uroczystością akademicką, stało się manifestacją patriotyczną polskiej młodzieży.
Orzeł ten zdobił „naszą” bramę przez niemal ćwierć wieku, aż nadszedł czas okupacji hitlerowskiej. W czasie II wojny światowej uczelnia przy Krakowskim Przedmieściu została, tak jak każda polska akademia, zamknięta, a w jej murach zamieszkali żołnierze niemieccy. Orzeł zniknął znad bramy, przy której w 1944 r. powstał złowrogi bunkier. W czasie trzech szturmów wojsk powstańczych zionął on ogniem, broniąc niemieckiej fortecy.
Po zakończeniu wojny bunkier rozebrano, ale uniwersyteckie godło – orzeł w koronie – nie pasował do nowych, komunistycznych czasów. Nad Bramą Główną zawisł orzełek rodem z PRL. Dopiero lata 80. XX w. przywróciły uniwersyteckiego orła. Dziś odnowiona Brama Główna, z dumnie spoglądającym znad Bramy uniwersyteckim orłem, zachęca do wejścia na zabytkowy kampus UW i wstąpienia w gościnne progi największej polskiej uczelni.
opracował dr Robert Gawkowski
Archiwum UW